Dziś polecamy książki:
1. Pegaz – Danielle Steell – Marginesy
Wojna, która zmieniła życie. Historia miłosna, która odbije się echem na przestrzeni pokoleń. U progu drugiej wojny światowej w Europie Nicolas i Alex, dwaj owdowiali mężczyźni, wiodą szczęśliwe, spokojne życie w swoich bawarskich posiadłościach, samotnie wychowując dzieci. Jednak na jaw wychodzi skrywana tajemnica pochodzenia Nicolasa, zagrażając bezpieczeństwu jego rodziny. Razem z synami musi opuścić Niemcy i szukać schronienia w Ameryce. Zabierają ze sobą osiem koni czystej krwi, prezenty od Alexa, w tym dwa olśniewające lipicanery. Okażą się one przepustką do nowego życia, zapewniając Nicolasowi pracę w słynnym cyrku braci Ringling. Biały ogier Pegaz i jego pan staną się największą atrakcją pokazu, a piękna, młoda akrobatka wkrótce skradnie serce mężczyzny. Podczas gdy Nicolas z trudem przystosowuje się do nowego życia, Alex i jego córka mierzą się z wyzwaniami wojny w Europie. Jak potoczą się losy obu rodzin? Danielle Steel To jedna z najbardziej znanych i najchętniej czytanych autorek na świecie, a jej powieści sprzedano w blisko miliardzie egzemplarzy. Do licznych międzynarodowych bestsellerów Steel należą: Romans, Sąsiedzi, To, co bezcenne, Pegaz i inne wysoko oceniane powieści. Jest również autorką książek: Światło moich oczu: historia życiaNicka Trainy, opowiadającej o losach jej syna; Życie na ulicy, wspomnień z pracy z bezdomnymi; Expect a Miracle, zbioru jej ulubionych cytatów niosących inspirację i pocieszenie.
2. Fakty muszą zatańczyć – Mariusz Szczygieł – wydawca Dowody Na Istnienie
Dlaczego bez szczegółu nie ma ogółu? Czym różni się fakt od faktu podanego czytelnikom? Czy na pewno Z zimną krwią Trumana Capote’a jest pierwszą powieścią non-fiction? Do czego może służyć reporterowi bardzo długi szalik? Dlaczego Hanna Krall jest Mondrianem reportażu, a nie Chagallem? Czego uczyła reporterki i reporterów „Gazety Wyborczej” Małgorzata Szejnert? Jak Ryszard Kapuściński używał pisarskiej wolności? Czy reportaż gonzo to tylko Ameryka po narkotykach? Czy reporter może używać fantazji? A może reportaż to jedynie „wiara, że coś się zdarzyło”?
„Słowo w reportażu ma rolę świadka. Niestety, świadek czasem mija się z prawdą, chociaż przysięgał, że nie skłamie – pisze Szczygieł. – My, reporterzy i reporterki, jesteśmy w potrójnym klinczu (taki raczej w sporcie nie istnieje, ale chcę podkreślić złożoność sytuacji). Z jednej strony jest świat, którego kołem zamachowym bywa kłamstwo, i są rozmówcy o niestabilnej pamięci. Z drugiej – mamy tylko siebie: nasze oczy, nasze uszy i nasze mózgi, a więc bardzo ograniczony aparat postrzegania. Z trzeciej – nieobiektywny, uznaniowy język, który nie umie być wiarygodnym świadkiem”.
Nowa książka Mariusza Szczygła jest esejem napisanym z miłości do reportażu. To lektura dla wszystkich, którzy kochają ten gatunek oraz dla tych, którzy mają wątpliwości, czy jest wiarygodny, a także poradnik dla tych, którzy sami chcą pisać.
#księgarniafeniks#książka#nowości#daniellesteel#marginesy#mariuszszczygieł#dowodynaistnienie